Pamiętaj! Czytasz = Komentujesz = Motywujesz!

Mój blog autorski znajduję się tutaj: http://takamilosc.blogspot.com/

Opis legendy

Prawdziwa Legenda”
Stare powiedzenie Elenodorczyków brzmiało, że wszystkie spory, kłótnie, nieporozumienia, a nawet wojny zaczynały się z trzech podstawowych przyczyn, a były nimi: zazdrość, zemsta i moneta. Nie wszyscy mieszkańcy Elenodor znali dokładną historie swojego kraju, nie było jednak ani jednego dorosłego obywatela tego państwa, który nie znałby legendy. Legendy tak prawdziwej, że momentami mroziła krew w żyłach, opowieści tak namiętnej, że chwilami sprawiała aby krew ponownie zawrzała i opowiastki tak bardzo realnej, że ciężko było w nią zawierzyć nawet dzieciom. Legenda ta była bowiem za prawdziwa, aby móc bez wyrzutów sumienia wcisnąć ją między bajki i baśnie. Tak... wszyscy mieszkańcy Elenodor znali legendę, na której powstały fundamenty domostw, spisane zostały przepisy prawne i wzniesione mury obronne. Znali te opowieść tak dobrze, że zdawali sobie sprawę ile litrów krwi zostało przelane by móc ją opowiedzieć, początkowo z ust do ust, a następnie spisać na coraz bardziej pożółkłych z biegiem lat stronach.
Legendy podobnie jak bajki i baśnie mają to do siebie, że choć w każdej z nich jest cząstka prawdy i zawarty morał ponadczasowy, to jednak się w nie nie wierzy. Zdaje się bowiem doskonale sprawę z tego, że dana historia nie mogła się wydarzyć naprawdę. Tu nie chodzi o wróżki, czary, bogów czy nietypowe dla ludzkich dróg zbiegi okoliczności – w to wszyscy moglibyśmy jeszcze dać wiarę, choćby okalaną lekkim powątpiewaniem to jednak moglibyśmy w to uwierzyć. Ludzie jednak nigdy nie będą zdolni uwierzyć w ideały. Nie zadowala nas zakończenie „żyli długo i szczęśliwie”, nie ufamy książętom na białych koniach bez wad i nie dajemy wiary nieskazitelnej urodzie księżniczek zamkniętych na szczycie wieży, biernie czekających na ratunek. Co by jednak było, gdyby opowiedzieć ludziom legendę, gdzie pod sam koniec nie padają słowa „i wszyscy żyli długo i szczęśliwie”, gdyby w owej legendzie nie było czystych, przejrzystych i szlachetnych jak łza rycerzy, a księżniczki nie istniałyby, byłyby za to kobiety, które niejednokrotnie brałyby sprawy w swoje ręce i zaciskały pięści tak mocno, że aż z tych dłoni tryskałaby krew poprzez wbijane w miękką skórę paznokcie?
Nie ma ludzi do końca dobrych i z zawsze czystymi sumieniami. Nie ma też ludzi w pełni złych, przesiąkniętych tym gorzkim jadem po same kości. Elenodorczycy o tym wiedzieli, bo znali prawdziwą legendę. To właśnie od niej wywodziło się powiedzenie „Spory, kłótnie, nieporozumienia, a nawet wojny zaczynają się zawsze z trzech podstawowych przyczyn; z poczucia zazdrości, z chęci dopełnienia zemsty i zdobycia dóbr materialnych”. To właśnie z tej samej legendy wywodziło się nieco inne przysłowie, niosące z sobą smutną prawdę. Owe powiedzenie brzmiało: „Choć jawną przyczyną do bitew są zazdrość, zemsta i moneta, to ukrytym ich powodem jest zawsze kobieta”. 




4 komentarze:

  1. "Legendy podobnie jak bajki i baśnie mają to do siebie, że choć w każdej z nich jest cząstka prawdy i zawarty morał ponadczasowy (...)"
    Pomieszało ci się coś. Legenda wcale nie musi zawierać morału, ma jednak jakieś podłoże historyczne, z kolei baśń może zostać w całości zmyślona.


    A, jeszcze odnośnie twojego komentarza u mnie:
    ""Na kartkach pamiętnika" to już w ogóle coś typowo dla kobiet, choć miejsce akcji to wiek XIX, więc i szowiniści znaleźli by coś dla siebie."
    Szowiniści? Czy ty coś sugerujesz? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym wypadku chodziło o Legendy, bajki i baśnie, występujące w opowiadaniu, choćby te przekazywane przez Elenodorczyków swoim dzieciom. Choć na upartego, to co do legend pewnie masz rację, ale bajki i baśnie zawsze mają w sobie coś z prawdy, choć nie historycznej.

      Nie, nie, nic nie sugeruje, jakże bym śmiała xD

      Usuń
  2. Legenda to opowiesc o swietych, a to, co uwazasz za legende jest podaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głupoty piszesz. Nie każda legenda musi być hagiograficzna. Są też te o wojownikach, bohaterach. Z punktu widzenia Elenodoru (zmyślonego przeze mnie imperium) Bruno, Patrisio i inne postacie Legendy są bohaterami, wojownikami. Legenda Elenodoru nie mogła mówić no o św Aleksym. Mówiła za to o swoich świętych, swoich bohaterach, swoim państwie.

      Usuń